Menu Zamknij

Paulina Adamowska – multiinstrumentalistka

Do odpowiedzi na nasze pytania, zaprosiliśmy przedstawicielkę młodego pokolenia projektantek, laureatkę licznych konkursów graficznych, malarkę – Paulinę Adamowską. Paulina jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. W naszej ocenie, mocno zamiesza na rynku artystycznym, w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dodatkowo cieszymy się szczególnie, ponieważ Paulina jest pierwszą kobietą, którą gościmy na łamach (czy to słowo w internecie ma sens?) naszego bloga!


Cześć Paulina, powiedz parę słów o sobie. Jak zacząłeś rysować, kiedy? Czy jest to Twój zawód? A może zajmujesz się w życiu również innymi rzeczami?

Cześć Rafał. Nazywam się Paulina Adamowska, aktualnie mieszkam w Poznaniu i jestem ilustratorką, projektantką graficzną. Staram się urozmaicać moją pracę. Od niedawna fascynuje mnie malowanie obrazów, a od czasu do czasu robię dywany z moimi wzorami za pomocą tuftingu (*specjalna metoda ręcznego tworzenia dywanów). Moja droga do zawodu była długa i kręta, ale było warto. Rysowałam od dziecka i zawsze to lubiłam. W gimnazjum zaczęłam wiązać z ilustracją swoją przyszłość. Mimo, że jeszcze nie miałam pewności, co dokładnie chcę robić w życiu, dostałam się na Akademię Sztuk Pięknych. W 2020 roku ukończyłam ASP w Łodzi.

Jak tworzysz swoje prace? Używasz narzędzi cyfrowych czy analogowych? Może masz jakieś ulubione?

Moje ilustracje zaczynam od szkicu ołówkiem, który później przenoszę do komputera. Tam tworzę idealne kształty, dopracowuję szczegóły i kompozycję. Następnie przenoszę projekt do Photoshopa i pracuję nad teksturami. Moje prace tworzę głownie cyfrowo i nie używam żadnych dodatkowych narzędzi, takich jak iPad czy tablet, wszystko robię za pomocą touchpada. 

Skąd bierzesz tematy swoich prac? Kim lub czym się inspirujesz?

Dużo pomysłów biorę z otoczenia, architektury lub muzyki. Czasem po prostu mam w głowie jakieś kształty, obrazy, które staram się przenosić na papier. Inspirację czerpię głównie z Awangardy XX wieku. 

W tym miejscu muszę wspomnieć o Twojej pracy dyplomowej w formie książki. Publikacja to ilustrowany atlas najlepszych przykładów architektury brutalistycznej w Polsce. Jesteś autorką tekstu, ilustracji i fontu. Kawał świetnej roboty. Dodatkowo ilustracje z atlasu są dostępne jako  plakaty w formacie B2 lub 50×50 cm. Więcej o tej publikacji poczytacie na architekturaibiznes.pl 

Brutalizm – plakat z „Ilustrowanego atlasu architektury brutalistycznej w Polsce”, autorstwa Pauliny

Paulina, muszę Ci zadać to pytanie – jak dowiedziałaś się o istnieniu Cerasusa i co spowodowało, że u nas zostałaś? Czy drukowałaś swoje prace w innych miejscach?

O istnieniu Cerasusa dowiedziałam się na Targach Rzeczy Ładnych. Podszedł do mojego stanowiska Michał i zaczął opowiadać o drukowaniu i papierach w taki sposób, że mnie namówił. Gdy dostałam pierwsze prace i porównałam je z innymi moimi wydrukami od razu wiedziałam, że nie chcę drukować nigdzie indziej 🙂

Dzięki serdeczne!
Gdy wybierasz drukarnię, na czym zależy Ci najbardziej (poza jakością wydruku oczywiście)?

Przy wyborze drukarni bardzo ważna jest dla mnie obsługa i kontakt z klientem. W Cerasusie jest świetna atmosfera i chętnie tam przychodzę.

Super, jeszcze raz dziękujemy! I nieustająco zapraszamy.
Masz ulubiony papier, na którym reprodukujesz swoje dzieła?

Tak, najbardziej lubię ekologiczne papiery. Moim faworytem jest Crush Corn.

Twój ulubiony napój?

Chyba herbata Earl Grey. Piję ją cały czas.

Wakacje / czas wolny?

Jeżeli chodzi o wakacje, to na ten moment nie planuję żadnych wyjazdów. Chcę się skupić na pracy, ale z drugiej strony nie wykluczam żadnej podróży. Czas wolny często poświęcam na malowanie, spotkania ze znajomymi lub na czytanie książek.  Najwięcej czasu wolnego jednak przeznaczam na mojego psa.

Pozdrawiamy psiaka, który często wpada do nas razem z Tobą! 🙂
Gdzie pracujesz? Dom czy własne studio? Praca z ludźmi czy solo w spokoju?

Pracuję w domu, w którym mam własną pracownię. Pracuję głównie sama. Czasem lubię zmienić otoczenie i pracuję w kawiarni.

Zdradzisz swoje zawodowe marzenia?

Na ten moment nie mam nic konkretnego w głowie. Aktualnie moim największym marzeniem jest praca z dowolnego miejsca na ziemi. 

Marzenia trzeba realizować! Trzymamy kciuki.
A czy jest coś, co przynosi Ci szczególnie dużo satysfakcji z pracy?

Oczywiście zadowolenie Klienta. Oraz moment, gdy zobaczę gdzieś w przestrzeni publicznej swoje projekty.

Co przynosi Ci najwięcej satysfakcji w pracy?

Oczywiście zadowolenie Klienta. Oraz moment, gdy zobaczę gdzieś w przestrzeni publicznej swoje projekty.

Pochwal się 🙂 Twoje największe sukcesy?

Moim największym sukcesem jest pierwsze miejsce w konkursie ArtInPost. Spośród 7000 zgłoszeń, jury konkursu zdecydowało o moim sukcesie. Były to moje początki w ilustracji, więc dodatkowy spory zastrzyk motywacyjny.

Zwycięska praca konkursu ArtInPost

Najlepsza decyzja jaką podjąłeś w życiu zawodowym?

Najlepszą decyzją było zrezygnowanie z pracy na etacie i poświęcenie całego swojego czasu na rozwój i budowanie własnej marki.

Jak ładujesz baterie?

Staram się robić rzeczy, które powodują, że przestaję myśleć o pracy i o tym co mam do zrobienia m.in. niedalekie wycieczki, wyjście ze znajomymi czy długi spacer z psem.

Co ostatnio czytałeś wartego polecenia?

Ostatnio czytałam książkę „Nowa Huta. Wyjście z raju” Leszka Konarskiego. Interesuję się architekturą, a szczególnie modernizmem. Po wycieczce do Krakowa bardzo zaciekawił mnie ten temat, więc kupiłam sobie na pamiątkę książkę.

Czy polecisz innym Cerasusa?

Jasne! Już nie jeden raz to zrobiłam 🙂

Dziękuję Paulina za rozmowę i za poświęcony czas! Sukcesów i powodzenia 🙂


Serdeczne dzięki za poświęcony czas i przeczytanie wywiadu. Poniżej znajdziecie linki do kanałów Pauliny:

InstagramFacebookBehance

Na koniec jeszcze raz zapraszamy do zasubskrybowania naszego newslettera, w którym, między innymi, będziemy informować o kolejnych wywiadach.

newsletter